Korty w Warszawie w Szkole Tenisa TieBreak

Nawigacja

Jesteśmy licencjonowanym klubem PZT

NASZA HISTORIA W PIĘCIU ODSŁONACH - ODCINEK 4

28.07.2016, 16:58

Ursynów Cup i inne turnieje czyli "You know who..."

Chyba już nie da się ustalić, kiedy dokładnie to się stało, ale przypomnieć warto. Jedna z dziennikarek, grywająca w tenisa amatorsko, i to na poziomie nieprzesadnie zaawansowanym, postanowiła napisać reportaż uczestniczący. To taki gatunek dziennikarski, w którym twórca staje się także tworzywem. Pani redaktor zgłosiła się do eliminacji, ale nie znała regulaminu i na swój jedyny mecz (o drugim chyba nawet ona sama nie myślała) nie przyszła. Być może do dzisiaj jest na liście dłużniczek ITF (kara za niestawienie się na mecz wynosiła wtedy bodaj 50 dolarów).

Inni warszawscy dziennikarze nie są notowani w ITF, ponieważ Tie Break organizował turnieje wyłącznie dla kobiet. Grać więc nie mogli, za to chętnie bywali na Stokłosach i przy Koncertowej. Bywały sezony, a konkretnie jeden – 2006, kiedy Bernard Rejniak i jego ekipa zorganizowali na swoich kortach aż dwa turnieje: Ursynów Cup i BGŻ Cup.

Nie wierzcie dziennikarzom, jeśli będą mówili, że już wtedy przewidywali to czy tamto. Możecie natomiast im wierzyć, że w bardzo licznym, jak na rangę turnieju, gronie oglądali pierwsze zawodowe zwycięstwo Agnieszki Radwańskiej. Jeśli spojrzycie na ranking WTA, to wszystkie z sześciu najwyżej dziś sklasyfikowanych Polek chociaż raz zajechały po punkty i dolary na Koncertową. „Isia” wygrała („Tenisklub” nie zdążył o tym napisać, bo powstał pięć miesięcy później), Magda Linette przebiła się przez eliminacje, Urszula Radwańska i Katarzyna Kawa przegrały w finale, Paula Kania odpadła w półfinale, a Katarzyna Piter z „dziką kartą” dwa razy już w pierwszej rundzie odbiła się od rozstawionych rywalek. Magdy Fręch nie było, bo była za młoda.
Przez 10 lat Ursynów miał filię w Olecku. Bernard Rejniak przekonał kogo trzeba, że turniej to świetny sposób i na promocję miasta poza sezonem, i na przyciągnięcie na korty dzieci i młodzieży. Do dziś w „Ignasiówce” (domku klubowym), jak w muzeum, przechowywane są tablice z drabinkami. Zapytajcie o nie, jeśli tam kiedyś będziecie. Od razu też dowiecie się, które z uczestniczek turnieju przebiły się później do czołówki WTA. Tu tylko trzy przykłady z pierwszej „50”: Agnieszka Radwańska (numer 2), Karolina Pliszkova (7), Marta Domachowska (37). I o Klaudii Jans-Ignacik, finalistce Roland Garros w mikscie też wypada wspomnieć.

Barbro Raabe nie była sędzią naczelną zaledwie dwóch, może trzech turniejów organizowanych lub współorganizowanych przez Tie Break. W domu w Asker ma album, w którym przechowuje drabinki wszystkich zawodów, które prowadziła. Ursynów i Olecko – nie mamy powodów nie wierzyć – to jedne z jej najbardziej ulubionych miejsc pracy.

W Olecku Barbro miała zwyczaj wychodzić przed pierwszymi meczami na balkon i zapowiadać przez mikrofon, kto z kim i na którym korcie. Nie zrezygnowała z niego nawet wtedy, gdy Magdalena Kiszczyńska szykowała się do meczu z Veroniką Cztvrtniczkovą.

– Magdalena Kisz-sz-czyn-ska – już na tym nazwisku omal nie połamała sobie języka, ale walczyła dalej – plays Veronika Cz... Cztr... Czvtr... You know who – w końcu się poddała.

Barbro bardzo polubiła Magdę. Nie tylko za to, że Polka wyeliminowała Czeszkę i uwolniła ją od konieczności wymawiania nazwiska, które sprawia kłopoty także nam. I nie tylko ona. Kiszczyńską do dziś wspominają w Olecku jako grzeczną, miłą i zawsze uśmiechniętą dziewczynę. Również jako jedyną, która wygrała tam dwa razy.



Polub nas na Facebooku!

Ostatnio dodane

Nawigacja w stopce



Szanowni Klienci!

Zgodnie z art. 13 ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. (Dz. Urz. UE L 119 z 04.05.2016) informujemy, iż:
1) administratorem Państwa danych osobowych są: firma PPHU Tie Break Magdalena Rejniak Romer z siedzibą w Warszawie przy Al. KEN 21/86 NIP: 951-184-86-12 oraz firma Szkoła Tenisa Tie Break Karolina Rejniak-Oszczyk z siedzibą w Warszawie przy ul. Neseberskiej 4/153, NIP: 9512167624,
2) kontakt z Inspektorem Ochrony Danych - INSP.ODO@GMAIL.COM,
3) Państwa dane osobowe przetwarzane będą w celu korzystania z usług klubu tenisowego- na podstawie Art. 6 ust. 1 lit. b ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r.,
4) odbiorcami Państwa danych osobowych będą wyłącznie podmioty uprawnione do uzyskania danych osobowych na podstawie przepisów prawa oraz podmioty uczestniczące w realizacji Usług,
5) Państwa dane osobowe przechowywane będą przez okres uzasadniony do prawidłowego wykonywania umowy,
6) posiadają Państwo prawo do żądania od administratora dostępu do danych osobowych, prawo do ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz prawo do przenoszenia danych,
7) mają Państwo prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego,
8) podanie danych osobowych jest dobrowolne, jednakże odmowa podania danych może skutkować odmową realizacji usługi/umowy.

Akceptuję